poniedziałek, 26 grudnia 2011

Pani w grubych szkłach

Pani w grubych szkłach.
Jej dzieci w grubych szkłach, szkody boskie.

Liczę niemowlaki po urodzinach by nie znikały.
Szukam nor domowników,
kąpie się przerdzewiałej misce.
Kwiatów na ścianie nie odnawiam, bo nie pachną,
może na początku, pracą.

Świerszcze za oknem to muzycy drobnych dzwięków
nauczyliśmy ich nas naśladować,
a one wyrosły, to przestaliśmy karmić

Może będzie normalnie jeszcze raz.
Ja i dzieci wydzimy podwójnie, to trudne.
Mieszkamy wysoko więc szybko nas udusi.
Muszę znaleźć ten otwór, węglem go zasypać.
Spalę mu oko niech nie podgląda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu