wtorek, 27 sierpnia 2019

Pizdolożka

Nawet transseksualne byty, ukrywające
wydepilowany otwór potwora pod peruką,
chroniąc się przed kosmicznymi pływami,
wartościują pozytywnie władcze kobietony.
Wspólnotowo pochłaniają wibracje gumowych zabawek
energią parytetów.

Gejowski niedźwiedź rozdeptał okrutnie
zaplutego karła homofobii,
tęczowy sztandar konserwuje smalcem
ze skwarkami brudnej wyobraźni,
występuje jako gwiazda w drogich prezydenckim dzieciom pornolach.
Pizdowatych fachowców namnożyło się jak bakterii,
pomawiają swój wewnętrzny stan o boską agresje,
członków świątyni ciała szlachtują, wyrywając mleczakom jaźń.
Podjarany dziadek w popielniku grzeje kości,
rodzic B z poderżniętym uśmiechem na szyi
daje dobry przykład dawcom organów.

Ryk zmartwychwstałej samicy,
podniecona pizdolożka
zjeżdża po rekordowo wysokim palu.
Tusza wylewa się bezwstydnie na ołtarz
wykorzystanych dildo,
orgazmując przemocowych stulejarzy.
Mózg ascetycznego partyzanta ukrywa się w lesie
zbierając owoce, utrzymuje zdrowie.
Piekielna szpara otwiera się coraz szerzej
w nieskończoność, roznosząc zarazki
na żyjące w czystości muchy.

wtorek, 6 sierpnia 2019

Pies Krzysztof

Zarażony boską wścieklizną
pieseł zerwał się ze smyczy,
pasterz zawieszony w obowiązkach stada,
leniwił się dla wspólnego dobra.
Vega menedżerowie polowali na owce
tłumacząc się strachem o przywileje pracownicze.

Wzruszające wycie do księżyca,
odrażająca dusza powstrzymuje chuć.
Łapy, łapy cztery łapy
kto dogoni psa
zbliżającego się ku świętości.

Solaryczne cichodajki sierściucha,
energicznie całują tęczowe paznokcie
u nóg zbezczeszczonego Chrystusa,
dyscyplinarnie zwolniły cierpienie na krzyżu.

Reprobus przeklęty,
gotując się jak wkładka mięsna w zupie,
zrzucił całą sierść,
na poparzonej skórze strzelały bąble.
Wznosząc się nad miedzianym kotłem pełnym czerniny,
czynił błogosławieństwa i nawracał,
nie przejmował się swoją rolą i bólem,
kto inny czynił już znaki na niebie i ziemi.



O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu