środa, 20 listopada 2013

Pani Utah

Trickster dobrze się bawi
topiąc pożółkłą hostią w mszalnym winie,
to nie zachód nad zachody,
bezdomne słońce dziś nie zajdzie,
skaliste góry rozmieniły się na drobne.
Po śladach wysuszonych serc,
porozrzucanych na zakurzonych ścieżkach
jak skurzane sakiewki bez monet,
błądzi olbrzymi kojot
okradziony z boskiego ducha,
Hoka hey!

Bryce Kanion zamknięty dla zwiedzających
nie ma tu żywej duszy
wszystkie wykupił Gnozidołek
na zbitym z desek straganie
handluję z szamanami Navaho
farbowanymi zębami w pięknych kolorach.

Pierwszy na tej ziemi wódz Anasazi
Orzeł bez Szpon przykrywa mu
oczy czarnym skrzydłem,
powtarzając że to jeszcze nie śmierć,
sadzą z okopconych piór
kreuje na twarzy więzienne tatuaże.

Pod łopotem skrzydeł
trzęsie się Utah
z nieba sączy się marchwiowy sok
barwi i rozpuszcza jak kwas
przymierze kalekich skał.

Wnuczkom Archonta wypadają mleczaki,
Gnozidołek pozbierał siekacze,
jak grzyby po deszczu,
zrzuca kolejną skórę,
zmienia przepoconą koszule w kratę,
wykupił już wszystko,
Walmarty opustoszały.

Dalej nic nie posiada
oprócz obojętności
i zimnych rąk nakładanych
tak często na ciepłe głowę,
uzdrawiając z kolejnych chorób,
które później oddaje w prezencie.

Wódz wzniósł się wysoko
kręcąc źrenicą Gnozidołka,
reszta jego ciał pęka,
powstają coraz głębsze rozpadliny
zjednoczona pustynia wszystkich ziarenek
współczuje.

Pani Utah rozgrzana słońcem
patrzy oczami unoszącego się Wodza
przez ciekłe jak rozpuszczony matal powietrze
widać autostrady i szosy,
z całej sieci, tworzy tą jedną drogę,
jeden kierunek.

Gnozidołek przejedzony,
pełen duchów
uwędzony dymem ognisk,
pluje świętymi grzybami,
dręczy go pytanie
kto stworzył to miejsce?
I dlaczego tak trudno go dotknąć,
nic nie czuje?

Orzeł bez Szpon wybucha dla pamięci
o komunii, ślubie, mistycznej unii,
ostry dziób przerywa łańcuch okaleczonych dusz,
ucho głupca słyszy,
roztrzęsione kaniony opowiadają o Pani Utah
ukochanej żonie,
tego którego związał i uwięził
Gnozidołek.

Dla ukochanej żony Moniki

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu