czwartek, 26 maja 2022

Ani jednego więcej!

Ani jednego więcej!
Wszystkie byle nie jedno!

Anarcha błąka się po śmiertelnie nudnych bezdrożach
przypatrując zwłokom niepełnosprawnych chrząszczy
perfekcyjnie protezy ich odnuży jeszcze drgają.
Widmo w urojonej ciąży tyrana
hybrydami wydrapuje jego puste oczy
na zaangażowanym politycznie plakacie.
Złuszczona skóra brunatnego płodu przeobraża się w płatki śniegu,
które prósząc wypełniają zmarszczki
matki przełożonej na inny termin.

Ciemna masa brutalnie atakuje swoje lustrzane odbicie,
płoną ciężarówki przewożące mięsne odpady.
Śpiący królewicz zmartwychwsając podnosi głowę ściętą przez wiernych
na koronie ziemi.
Wzrasta sucha roślina, gnije niedojrzały owoc,
duszone warzywo ofiarowane kanibalom ani drgnie.
Z napełnionego po brzegi naczynia
musi wypłynąć esencja.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu