piątek, 29 czerwca 2018

Instrukcja zmartwychwstania

Kazanie na Górze
krótka instrukcja zmartwychwstania
jeden rozdział, kilka trudnych zadań w przypowieściach,
wykonaj i módl się wyprowadzając
z domu na piasku.

Chryste ostro przegiąłeś co najmniej w kilku zdaniach.
Powiem Ci na co nas stać z kredytem.
Modlimy się z przerzutami ego,
ruchamy na boku, pierdolimy bez sensu,
chlejemy i ćpamy po szlachecku z zazdrości o kokainę sąsiada.
Czasem sypniemy
groszem na biedne dzieci,
coś fajnego wymyślimy z wyższym IQ,
bratamy się przy piłce i egzekucji chama,
rozmnażamy puszczając z fantazją.
Przysięgamy, zdradzamy, w ryj dać możemy,
i zabijać masowo, uszlachetniając dusze
w mało wydajnym krematorium.
Długo by tu jeszcze poetycko wymieniać.
Wymiękniesz i puścisz pawia na nasze królestwo?
Barykadując wąskie przejście przed żywymi trupami?

Zatwardziałych mięsożerców martwią
fakty z masarni,
oglądając wiadomości
ze złości pożerają własne, usmażone ciało.
Chrystus zapętlił pytania.

wtorek, 26 czerwca 2018

Monika i smok

Pośmiertne drgawki zakutych pał,
smoczej armii na płomiennych baletach
wykręca ciała,
śmieszne grymasy topniejącego makijażu,
denominacja płatków skóry,
popielate, teraz delikatne,
tłusto nakremowane blachary.
Zgony pod kocami przeciwpożarowymi,
za gorąco?
Odkrywają się nie wstając z grobu.

Generał wali w ciążowy bęben
nieświętej matki,
do boju po rozgrzewce
ale przypał wrogów brak.
Monika ma tylko kilka słów
do prowadzącego.

Generale chodu, posraliśmy się w zbroje.
Zwierzchność jeszcze zostaje,
zna wszystkie odpowiedzi z opętania
a jego nieskończoną wyobraźnie,
budują pierwiastki zła z wyżyn niebieskich.
Spocznij grzeszny chamie i nie wstawaj!
To okupacja, a ja świń z tego piekielnego kina
tak szybko nie wypuszczę!

środa, 20 czerwca 2018

Wyrywanie serc

Wyrywanie serc
mamy we krwi
z miłością do diabła!
Poszukiwana dusza bez naklejki
zerwany paskowy kod.

Na zapleczu Chichén Itzy
kupisz taniej niż w biedronce,
sfochowane maski Majów
sprzed tysięcy lat.
Pierzasty Wąż o 7 rano
ofiarnie wymorduje świeżaki.

Ciemne kurduple karteli,
nożykiem do ogryzków
wycinają jabłko Adama
ratując krtań przed zapaleniem.
Tradycyjne wartości Kukulkana
nigdy nie będą zapomniane.
Tym czasem w Guadalupe
świetnie sprzedają się święte obrazki.

czwartek, 14 czerwca 2018

Zstąpienie Chrystusa do darknetu

Doskonały Programista nigdy nie inwestuje
w nowy sprzęt,
z nostalgią wspomina Syna
uwiezionego na filmach z kaset video.
To były czasy, po gorączce sobotniej nocy,
świętowanie niedzieli.

Hejterzy spóźnili się na ten niepowtarzalny
moment na górce za jerozolimskim śmietnikiem,
frustracją nie hamują do dziś.

Magiczne oprogramowanie, boty, wirusy, robactwo,
kreacje cebulaka z wyższych poziomów,
stworzyciela klatek po klatce,
nie tylko dla kolorowych ptaków.

Złoty strzał, słaba rozdzielczość
mózg spływa na oczy,
co zobaczyliśmy, opowiem z pamięci,
sekunda rzetelnej informacji a potem
same błędy w masowej symulacji,
manipulacja przeciwbólowych pigułek.

Jeszcze nie umieram, jestem offline.
Chrystus niedostępny w modlitwie,
schodzi do darknetu bocznymi torami.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu