piątek, 31 lipca 2015

Złem dobro zwyciężaj

Złem dobro zwyciężaj,
w osłupieniu uczuć wyższych
podaj, wynieś, pozamiataj.
Zamieszkałego na sztywnym karku
światłego pracodawcę, szanuj
bardziej niż siebie samego.

Śmieciowa umowa z miłością
nie ma żadnej mocy,
do niczego nie zobowiązuje.
Bez fizycznej przemocy
znęcaj się
korzystaj z uśmiechu wolności
więziennego strażnika.

Uprzejme rady,
pomoc temu drugiemu w nas,
dobre słowo ten pobudzający
bliźniego narkotyk,
są jak zwiotczałe mięśnie
wiecznego inwalidy
przyrośniętego do wózka
pchnij takiego do przodu
a wyrządzisz tylko krzywdę.

Powoli schładzaj gorące uczucia
ratuj przed hipertermią,
nie całuj, nie dotykaj
tego co do ciebie nie należy.

Zwycięzca na podium
stoi na baczność,
niech cię zobaczą
ale omijają jak reklamowy słup
z mądrym przesłaniem,
tylko świadomy swojego zła
sztywnieje i zimny umiera
z szansą na kolejne zmartwychwstanie.


poniedziałek, 27 lipca 2015

Przerwa 15 minutowa

Hipermarket postawiony na głowie,
godzina 17:45.

1 minuta: Podwyższone ciśnienie,
konwulsje,
Magdalena przerywa kasowanie.

2 minuta: Upadek , czołganie.

3 minuta: Samo spętanie, rozerwanie na części pierwsze.

4 minuta: Pogrzeb, rozbiór półdusz,
oddzielenie mięsa od kości.

5 minuta Poprawianie makijażu, kremowanie skóry.

6 minuta: Uregulowanie należności.

7 minuta: Skok do zamrażarki z rybami, zamarzanie ciała na kość.

8 minuta: Zimna krew.

9 minuta: Szybka zamiana cen.

10 minuta: Monitory ochrony tracą obraz.

11 minuta: Towary zbliżają się do siebie.

12 minuta: Fantomy klientów znikają.

13 minuta: Chleb i wino produkty pierwszej potrzeby, są dostępne.

14 minuta: Kolejka przed zamkniętym sklepem robi się coraz dłuższa.

15 minuta: Na stołówce hipermarketu
świętuje cała załoga,
nad ich głowami unoszą się białe płomienie,
w dłoniach trzymają cukrowe baranki,
coraz głośniej słychać szumiący wicher i podsycany ogień.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu