piątek, 28 stycznia 2022

Bogu kopie

Degustacja marzeń sennych zakończona powodzeniem.
Wszystkie głowy babilońskiej bestii
ofiarnie otwierają usta,
antychrysta przyprawiając o zawał.
Pierwotna myśl nieruchomego Ojczyma
dławi się w smoczym cielsku.
Z martwego celu wypływa żółć, trucizna,
która mogłaby uśmiercić wszystkie kopulujące demony,
dzieci z gwałtów.

Anthropos jako pierwszy słyszał głosy,
jego uzależnienie od mordów rytualnych
było cykliczne i ciągle bez sensu rodziło się w bólach.
A wady nie usuniętej zawczasu kopi, przerażały najbardziej.

Tak trudno przestać się jąkać, powtarzać
ziejąc ogniem, tryskać jadem dla potomnych.
Nawet na zużytych kreacjach z lumpeksu natura się zemści.
Teatralna garderoba musi spłonąć najszybciej.
Nieprzyzwoicie otyły powiernik zebranych tajemnic
nagi przed tłumem nie wystąpi,
powoli gnije ze wstydu.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu