środa, 29 listopada 2023

Odór stworzenia

Rajski wąż zrzucił ostatnią skórę,
starsznie marznie,
śniegową kołderką nakrywając usunięte płody,
nie zgniją robaki w mrożonych jabłkach.
Ubóstwiony Żyd obciążył klątwą znalieziony grosik,
wszystkie najbardziej obelżywe, wulgarne nieświęte słowa,
układające się z gniciem synonimy,
zjednoczył w przekleństwie Jedni
na pół dzieląc ją płciami.
Czuć niewyobrażalny odór, zeszło powietrze,
odeszły wody.

Parszywe narodziny,,
pierwszy poród potworka odebrany,,
dumny stworzyciel potrząsa workiem połamanych kości,
nie wybiera się na urlop,
nie czeka na zasłużoną emeryturę
za to bez moralnych dylematów
i kolejki w nocnym sklepie
dokonał apostazji,
w promocji połączonej z eutanazją.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu