Stara miłość nie rdzewieje
na długich, metalowych gwoździach.
Niewiasty lubią dominować
nad zmysłami zagłodzonego psa
bez budy.
Sypie się niechcąco zakochane truchło.
Skończ i rozpoczynaj
w błogosławionym stanie.
Lamentuj i płacz
wyrywając wszystkie rzęsy z powiek.
Poobgryzane, kolorowe paznokcie
zostaw między zębami,
nieuczesane włosy przegryzaj na pół.
Butelkę czerwonego wina
zabezpiecz korkiem,
córka będzie się czuła bezpiecznie.
Stare, dobre i rozwiedzione małżeństwo
bierze zimny prysznic.
Wzajemne oczyszczenie,
komórka do komórki,
połączenie na wieki.
Języki w niewoli zaciśniętych siekaczy
nocne chrapanie z serca
po dziurki w nosie.
Smutne niewiasty co z wami?
Żal wam Chrystusa?
Nie ma instrukcji
na trzymanie Jego dłoni?
Cykl "Droga Krzyżowa" stacja 8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.