piątek, 27 kwietnia 2018

Świnia

Chrum, chrum, kwik, kwik.
Ty gruba świnio!
Tuczniku obrośnięty sadłem.
Pakuj swoją spasioną dupę
z zakręconym ogonkiem do puszki.
Wyjebana w kosmos,
tam jest miejsce brzydkich świń.
Od martwego widoku wyślinionej pasztetowej,
niedobrze mi, zaraz wyrzygam.

Chrum, chrum, kwik, kwik.
Nie uśmiechaj się tak, bo dostaniesz
w ten krzywy ryj złotym obuchem,
długo będziesz kwiczeć porażona prądem.
Honorowe miejsce między pieczonymi jabłkami już czeka.
Tusza nie dusza,
szepcze żale odtłuszczona szyneczka
na szkolnej kanapce.
Smuteczek ubój rytualny tylko dla wybranych.
Chrum, chrum, kwik, kwik,
znaczy kocham Cię!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu