wtorek, 8 maja 2018

Alfie...

Uporczywa terapia suchym chlebem,
błyszczy się dusza na smalcu,
kawał niestrawiony,
mało zabawny
i naukowo nie potwierdzony.

Antonim sędziego po wyroku
wycierają skazujący palec
głęboko między pośladkami,
podniecenia szuka w ukrytej kamerze.
Kto żyję ten tyje,
zakaz dokarmiania,
śmierć pęcznieje na głodzie.

Babci pękło serce,
perłowe korale rozsypały się w popielniku.
Jeszcze ciepłe po eutanazji,
wspomnienia wnuków.

Muszelka z ukrytym na początku Słowem,
rozdeptana skorupka,
niby tysiące takich na słonecznych plażach,
leżakach oceanu.
Chłopczyk z wizji Św. Augustyna
nie czuje się bezpiecznie,
zniknęło naczynie, którym przelewał morza
do piaskowego dołka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu