Maszerują lump modnisie,
szminka na lodzie,
czerwony lakier
z wściekłością obgryziony z paznokci,
braki nie tylko w garderobie.
Po bohaterskiej ucieczce z kuchni,
zagotowanym dziewuchom klei się świadomość
jak wykrochmalona porno pościel.
Mam cipkę, miękka dziura,
niekończące się wilgotne tunele,
przerażone ptaki wyskakują z dziupli.
Tanie panie na ladzie
bieda oferta,
korpo szkolenie,
wychyl, rozchyl
nie pamiętaj o Depczącej Węże.
Liczy się przecinek między pośladkami,
stringi przełomowy męski wynalazek
i wiecznie feministyczna idea
o naprężonym bez końca prąciu,
bicz na niewolnice w szmatach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.