czwartek, 23 lutego 2017

Maria Magdalena

"Nigdy nie będziesz Marią Magdaleną
Jesteś stworzeniem nocy.
Jesteś ofiarą walki.
Potrzebujesz miłości.
Obiecujesz rozkosz.
Potrzebujesz miłości!
Nigdy nie będziesz Marią Magdaleną"?*

Skąpana i skruszona
rozpada się w męskim uścisku
wykrochmalona na sztywno,
z jękiem w oddechu.
Pralnia burdelu nieczynna
do odwołania.
Zużyte narządy rodne
nie mają daty ważności,
fizycznie nie ma co zbierać.

Chrystus gwiżdże pod nosem
melodie przebojowej kolędy,
kijem do bicia po plecach
odkształca symbole
miedzy ziarnkami piachu.

Rozkleiła się nam Maria Magdalena,
płyną słone strumyki,
ujawniając napis pod stopami Jezusa.
Porzuć rozdziewiczonego trupa!
Idź za mną,
sam na sam z miłością.
Nich gnije twoja zgnilizna,
wrócisz do żywych pod krzyżem,
chwilowy nieboszczyku.
Nie patrz za siebie,
denaci jeszcze piszą kartkówkę.


*Pierwsza zwrotka to przeobrażony tekst utworu Sandry "Maria Magdalena".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu