poniedziałek, 6 lutego 2017

Dualne Jezu

Jezu jak dobrze,
Jezu jak źle,
Jezu jak się cieszę,
Jezu jak strasznie,
Jezu cudownie,
Jezu masakra.

Jakiś plastuś Jezusa utopił
w akwarium z cuchnącym moczem.
Spowiednik codzienny pokropił
niedzielnego kotleta
Jezusem w wodzie.

Chryste Panie!
Jezusie malusieńki,
Jezusiku,
Jezus Maria!

Częściej mówimy, kręcimy ustami
bez troski,
byle by Boskiego Słowa
w pokłonie nie wypowiedzieć.
Może lepiej się opluć
i nie powtarzać
imienia Nieznajomego nadaremnie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu