Szlajając się między
krótkimi zdaniami,
inspirowany bluzgami cwaniaczku,
dumnie żujesz gumę spożywczą
o chuligańskich dla szczęki smakach,
oczyszczając szczeliny z okruchów,
cukier z czarnych dziur,
zabijając konsekwencje
kwasów w żołądku.
Z pozą dresa, pana od kultury wyższej,
który na wszystko ma wyjebane,
zwisa mu każdy członek,
w awangardowym luzie garniturów,
symbolu, pionka poza grą.
Ok, żuj jak musisz
pamiętając o stylu
którego krowa na pastwisku nie ma,
zastanów się tylko
nieświadomy morderco
uliczny rzeźniku
gdzie tą zużytą gumę leniwie wyrzucasz
chodnik, trawniki, nie przykryte kosze
tu kreujesz miejsca zbrodni.
Głodny ptak częstując się
okruchem chleba,
nie rozpozna gumowej trucizny
z zaklejonym żołądkiem
umiera z głodu w męczarniach.
Przyklejony but to nerwowa pestka,
zaklejony ptak, to już zbrodnia mniejsza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.