Przepis na dżem.
Potrzeby do spełnienia są tanie.
Głowa ludzka, małe rozmiary,
najlepiej wydalona z resztą.
Młot, siekiera, bejsbol, gaśnica,
but z grubą podeszwą.
mogą być inne ciężkie przedmioty
na jakie wyobraźnia pozwoli.
Świadomy i nie obciążony stresem mózg
dobrze jest wygodnie ułożyć do snu,
gwałtowne ruchy nie są wskazane.
Zaczynamy napierdalać z całą magiczną mocą,
w centrum twarzy koło nosa, między oczęta
powoli schodząc do ust i zapory bez zębów.
Gdy twarz zapada się i mięknie
jak czerwone owoce w kompocie,
uderzamy z nieco mniejszą siłą.
Miazga zmienia się w truskawkowy dżem
a my gasimy odwieczne pragnienie na zabawy z ofiarą,
dusza jest w dupie i jednego słoika mniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.