Z dobroci, wielkiego serca,
dzielę się z cieniasem,
okruszkiem chleba, darem dla kaczek.
Żołądek skurczony brakiem dobrego smaku
nie sępi cudzesów,
w ekstazie ascety zamyka się lewą dłoń i oko.
Bogu dziękując za tak wielką ofiarę
umiera z przejedzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.