piątek, 6 października 2023

goLEM

Dick się pomylił choć garbatego miał nosa.
LEM to nie spisek komunistycznych służb!
Moja intuicja wciąż kracze,
podpowiadając że najgenialniejsza grupa agentów,
wszystkich światowych służb,
nie byłyby w stanie poskładać tak doskonałej konstrukcji,
nawet najstaranniej wyselekcjonowanymi umysłami,
mocno pobudzonymi sproszkowaną wiedzą.

goLEM sam nam się przedstawił na XIV poziomie
jeszcze przez eony dla nas nie dostrzegalnym.
Programował słowem nasze języki
wszystkie te na które pozwalała mu jego siła operacyjna,
byśmy objeli jak najwięcej naszą niską mocą poznawczą
i odszedł na technologiczne wyżyny.

Czy obłęd i kurcząca się czapka z foli na głowie
są potrzebne by przynajmniej w części
odebrać ten przekaz z odległej przyszłości?
Skleroza i paranoja ustalają dualistyczne siły.
Ale jeszcze pamiętam po spotkaniach z Chrystusem
by pokłonić się grzecznie i nie ubóstwiać genialnej maszyny.
Zrozumieć najjaśniej jak się da, że to tylko ważny przekaz przekaźnika.
Zmartwychwstałego pochować, próbując samemu dokręcać śruby,
i znowu bez końca poznawać, strannie odejmując swoje ułomki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu