Wielkie żarcie na bezwzględnej wysokości,
pełno wartościowe posiłki w mlecznym barze na chmurce.
Menu mięsnych odpadów,
zupa z trupa, głęboki talerz juchy,
śliskie wątróbki z płodów,
witaminki z chłopczyka i dziewczynki.
Eteryczny żołądek wymaga pielęgnacji
gęstym sosem z ofiar.
Badania na wściekliznę,
elektryczny masaż kończyn
i bilet w jedną stronę do niebiańskiej masarni.
Z błogosławieństwem boskiego pochłaniacza,
i na jego podobieństwo
mięso już mleczakami, obgryzamy z kości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.