piątek, 16 marca 2018

Dziewictwo Sashy Gray

Sasha Gray wylizana ale niepodmyta
z kiłą duszy.
Długi jęzor psa,
murzyn do nogi,
pani nigdy nie ma dość.

Prababcia Ennoia kurewsko dobra w te klocki praidea,
złośliwie charczy i pluje
na strony porno z plugawymi dziadkami.
Wnuczka w galarecie
drobniutka, chudziutka,
znudzona wieczną pretensją wierności.

Po kropce przeżuta i wypluta na raz
z setką otyłych informatyków,
padł wamp rekord.
W nagrodę głęboki odwiert,
dwoje ślepych oczu
majtki z futerkiem na nieskończoność przeciągów.

Osamotniona narzeczona z emeryturą
na niedoczekanie.
Zużyty materiał na żonę.
Nie karmiąca bogini
studnia bez pożądanego dna.
Magiczny nie mąż
nigdy w takiej otchłani do końca nie zamoczy,
nie zaleje heretyckiej formy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O mnie

Moje zdjęcie
"Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić". Paweł z Tarsu