Happy Birthday!
Dziś są twoje pozorne urodziny
z tej okazji znikają zakłócenia,
białe robaki z wnętrza słodkich czereśni,
na odtłuszczonym ekranie telewizora
pojawił się dziubek na ustach marsjańskiej twarzy.
Z napoczętej bombonierki wysypie się
proch spontanicznie, zapomnianych gości
urodzinowej imprezy.
Happy Birthday!
Dziś są twoje urodziny,
wywyższony na krzyżu wąż
gwiżdże na palcach,
postępuje demencja miedzianego Boga.
Tyle lat wśród rodzinnego Legionu,
w domowym ognisku demonów,
strach solenizanta nakrył się nogami.
Ciepło, ciepło, buzi, buzi
teraz serdeczności od najbliższych,
gorączkują policzki samoluba,
ocieplenie wizerunku,
ofiary tort na kościach,
pożegnanie z hologramem dziadków.
Głowa złożona na poduszce nie chce spać,
ostatnie życzenie,
siekiera, gilotyna może nożyk do jabłek?
Gardło ściska, język zwinięty w rulon
dziękuje za życzenia.
Samotny Bóg, kłębek nerwów
z trudnością powstrzymuje atomową agresję
zły na swoje nie posłuszne dzieci,
objawia się tylko w urodziny
jako kontakt,
który szuka idealnie pasujących wtyczek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.